środa, 21 lipca 2010

Błogosław duszo moja Pana

"Czemu rozpaczasz, duszo moja, I czemu drżysz we mnie? Ufaj Bogu, gdyż jeszcze sławić go będę: On jest zbawieniem moim i Bogiem moim!" - Ps 42:6

Psalmista uczy nas, że trwać w ufności do Pana można nawet w dniu ucisku. Z ufności rodzi się wdzięczność za nadchodzące już wyzwolenie. Dlatego psalmista mówi "Dziękujcie Bogu na zapas, wychwalajcie go zawsze choćby za to co dopiero ma nadejść"

"Błogosław, duszo moja, Panu I nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego!" - Ps 103:2

Kiedy wywyższamy naszego Boga to wtedy dostrzegamy jego wielkość i majestat, nasze problemy stają się mniejszymi, a prawda porównania wyzwala nas. Kiedy odwracamy oczy od naszych problemów i patrzymy na naszego kochającego Ojca to czujemy się lepiej bo przypominamy sobie kto tak naprawdę rządzi w naszym życiu i jaki On jest pełen miłości i łaski.

"Chwalcie Pana, Albowiem dobrze jest śpiewać Bogu naszemu, Bo to wdzięczna rzecz; pieśń chwały jest miła" - Ps 147:1
"Dobrze jest dziękować Panu i opiewać imię twe, o Najwyższy" - Ps 92:2

Wywyższanie Pana jest też jednym z dwóch warunków zbawienia świata, a w tym naszych nienawróconych rodzin i przyjaciół.

"Aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś" - J 17:23

"A gdy Ja będę wywyższony ponad ziemię, wszystkich do siebie pociągnę" - J 12:32

Dlatego właśnie UWIELBIAJMY NASZEGO PANA i WYWYŻSZAJMY GO!



11 - Hosanna na niebiosach
12 - Czcijmy Jezusa
14 - Panie Twój tron

Ponieważ słyszałem komentarze, że Polacy nie umieją tworzyć własnych pieśni uwielbieniowych zamieszczam coś z klimatu ewidentnie polskiej kultury:

10 - Raduje się dusza ma

niedziela, 18 lipca 2010

Prawdziwe punkty

Ostatnio mój przyjaciel Krzysztof Wojnar opowiedział mi pewną historię.

Wyobraźmy sobie obóz integracyjny na który jadą dzieci razem ze starszym opiekunem który ma wielkie pragnienie sprawić, aby jego dzieci nauczyły się żyć ze sobą. W swojej mądrości postanawia zorganizować konkurs na najlepszego obozowicza oraz wyznacza szereg konkurencji w których można zdobywać punkty. Dzieci zaczynają grać. Jedne będą za wszelką cenę maksymalizować swój wynik, aby zgarnąć nagrodę, będą iść "po trupach", oszukiwać, stresować się, przeżywać i nie spać po nocach, samotnie analizując najlepsze taktyki. Inne dzieci zaczną po prostu dobrze się bawić, razem próbując osiągnąć więcej niż w pojedynkę. Wykorzystując dany im tutaj czas, zrelaksują się oraz zaczną szukać ducha przyjaźni i wzajemnego wsparcia, pomagając sobie nawzajem w konkurencjach stawiając sobie za cel relacje i dobrą zabawę niż wygraną w konkursie.

Jak myślicie które dzieci są prawdziwymi zwycięzcami obozu? Które z tych dzieci to ty ?

Bóg jako nasz boski opiekun i Ojciec, wysłał nas na ziemie po to abyśmy uczyli się relacji z ludźmi oraz nim samym. On sam zatroszczy się o to czego potrzebujemy tak więc my nie traćmy celu z oczu w imię wyścigu szczurów i marności tego świata! (Zobacz Mat 6:31-32) Zdobywajmy prawdziwe punkty, a nie te które wciska nam świat.

"Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za duszę swoją?" - Mat 16:26

sobota, 17 lipca 2010

"Ja jestem"

Kontynuując temat imion Boga Dziś przedstawię ich drugą Nowo Testamentową część:

"A Mojżesz rzekł do Boga: Gdy przyjdę do synów izraelskich i powiem im: Bóg ojców waszych posłał mnie do was, a oni mnie zapytają, jakie jest imię jego, to co im mam powiedzieć? A Bóg rzekł do Mojżesza: Jestem, który jestem. I dodał: Tak powiesz do synów izraelskich: Jahwe [Ja Jestem] posłał mnie do was!" - 2Moj 3:13-14
  • "Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie." - J 6:35; J 6:48

  • "Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata." - J 6:51; J 6:41

  • "Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota." - J 8:12

  • "Ja jestem drzwiami dla owiec; jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie i wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie." - J 10:9; J 10:7

  • "Ja jestem dobry pasterz i znam swoje owce, i moje mnie znają, Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce." - J 10:14; J 10:11

  • "Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie." - J 11:25

  • "Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie." - J 14:6

  • "Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie." - J 15:5

"Dlatego powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to 'Ja jestem', pomrzecie w swoich grzechach." - J 8:24

To Jezus powiedział sam o sobie, a kto chce zobaczyć co mówi o nim Paweł niech przeczyta: Kol 1:15-23.

'Ufajcie, Ja jestem, nie bójcie się" - Mat 14:27

środa, 14 lipca 2010

Modlitwa Jabesa

Ten post powstał jako chronologicznie pierwszy podczas mojej podroży w modlitwę Jabesa. Więcej odkryć opisałem na całej stronie poświęconej tej modlitwie oraz w jej streszczeniu w postaci posta Modlitwa Jabesa - Bruce Wilkinson

"A Jabes wołał do Boga Izraela tymi słowy:

Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, Oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął.

I Bóg spełnił jego prośbę" - 1Krn 4:10

Zastanawiające dlaczego Bóg podczas tabelarycznego wypisywania nazwisk rodowych Izraela zatrzymał się na Jabesie, aby pokazać nam jego modlitwę. Wielu mężów Bożych modliło się na swoje sposoby, a nie dowiadujemy się szczegółów (choć często tak) Modlitwa Jabesa jest jednak szczególna i dlatego Bóg zadbał oto aby przetrwała do naszych czasów dając przykład tego co jest tak bardzo potrzebne:

DOMAGANIE SIĘ PRAWDZIWEGO BŁOGOSŁAWIEŃSTWA

"Proś mnie, a dam ci narody w dziedzictwo I krańce świata w posiadanie." - Ps 2:8

Bóg wiele razy w swoim piśmie zapewnia nas, że chce nas błogosławić pod warunkiem, że my chcemy być błogosławieni! Niestety pod wpływem szatańskich działań dzisiejszy kościół Boży jest okradziony z dostojeństwa dziedzica, a króluje ascetyzm i przekonanie o niezmywalnej grzeszności i nie zasługiwania na Boża łaskę. Takie podejście powstrzymuje nas od proszenia! Dla Ojca który z wytęsknieniem czeka, aż jego dzieci zaczną prosić o jego obecność i prezenty to musi być bardzo bolesne. Dlatego właśnie Bóg wywyższył Jabesa który tak otwarcie domagał się zwiększenia strumienia łaski Ojca na niego. Bóg przyznał się do takiej prośby!

Czy chcesz być błogosławiony? Czy jesteś gotowy naciskać Boga, aby dał ci to, o co go prosisz ? Bóg jest gotowy! On czeka tylko na ciebie (Zobacz Mk 1:40-41; 1Krl 3:5)

"Jakub zaś pozostał sam. I mocował się z nim pewien mąż aż do wzejścia zorzy. A gdy widział, że go nie przemoże, rzekł: Puść mnie, bo już wzeszła zorza. Ale on odpowiedział: Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz. Wtedy rzekł do niego: Jakie jest imię twoje? I odpowiedział: Jakub. Wtedy rzekł: Nie będziesz już nazywał się Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś." - 1Moj 32:24-28

A jeśli już prosisz Pana, że wszystkich swoich sił, a obietnica nie spełnia się przeczytaj post: A co jeśli się nie spełnia? Polecam też post Dawida Wilkersona: Domaganie się mocy Chrystusa


DOMAGANIE SIĘ
POSZERZENIA GRANIC

"Potem usłyszałem głos Pana, który rzekł: Kogo poślę? I kto tam pójdzie? Tedy odpowiedziałem: Oto jestem, poślij mnie!" - Iz 6:8

"Każde miejsce, na którym wasza stopa stanie, dam wam [...] Tylko bądź mocny i bardzo mężny, aby ściśle czynić wszystko według zakonu, jak ci Mojżesz, mój sługa, nakazał [według słów moich]" - Joz 1:3
"I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną" - 1Moj 1:28

Innymi słowy: "Dam wam ziemie i poszerzę teren waszych wpływów jeśli będziecie się słuchali moich przykazań." Nawiązując do poprzedniego wątku Bóg chce abyśmy upominali się o tą ziemie którą Bóg nam obiecał (Patrz 2Moj:13:5)

Jabes nie modlił się jednak tylko o ziemię, ale o rozszerzenie jego granic i horyzontów, o zmniejszenie jego słabości tak fizycznych jak i psychicznych!

Przykładem prośby o poszerzenie granic jest np proszenie Boga o nową pracę, albo otwarcie jakiś drzwi do środowiska, gdzie jeszcze nikt wcześniej nie głosił ewangelii. Poszerzeniem granic fizycznych jest np dodanie siły, aby móc wygrać w zawodach sportowych i tak zwrócić na siebie uwagę nowych ludzi. Poszerzaniem granic psychicznych jest np prośba o złamanie naszego strachu. Poszerzenia tzw. strefy komfortu, abyśmy odważyli się iść do miejsc gdzie wcześniej baliśmy się iść lub abyśmy odważyli się zrobić rzeczy których baliśmy się zrobić np wyrazić swoje skrywane uczucia do ukochanej osoby.

Wszystko to jest dobre, a Bóg chce dla nas dobrych rzeczy:

"Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą. Czy jest między wami taki człowiek, który, gdy go syn będzie prosił o chleb, da mu kamień? Albo, gdy go będzie prosił o rybę, da mu węża? Jeśli tedy wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim, o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszą." - Mat 7:8-11

Jabes domagał się chleba "I Bóg spełnił jego prośbę" (1Krn 4:10b)

niedziela, 11 lipca 2010

Miłość Jezusa

Kontynuując temat miłości przyjrzyjmy się bliżej miłości Boga do nas. Jak wiemy Jezus jest oblubieńcem, a my jako kościół jego oblubienicą (Patrz J 3:29) w Pieśni nad Pieśniami czytamy zaś przemowę oblubieńca o jego ukochanej:

"Gołąbko moja w rozpadlinach skalnych, w ukryciu szczelin! Daj mi oglądać swoje oblicze, daj mi usłyszeć swój głos, gdyż słodki jest twój głos i pełna wdzięku twoja postać." - PnP 2:14

Jezus wyraża w ten sposób żal, że tak rzadko spędzamy z nim czas. On tak bardzo pragnie kontaktu z nami, z naszym głosem do niego oraz z naszą twarzą wpatrzoną na niego. On uważa, że nasza twarz i nasz głos są dla niego pięknem. (Zobacz też PnP 4:9-10)

"Połóż mnie jak pieczęć na swoim sercu, jak obrączkę na swoim ramieniu. Albowiem miłość jest mocna jak śmierć" - PnP 8:6

"Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem; trwajcie w miłości mojej" - J 15:9

"Jedzcie, moi przyjaciele, pijcie i upijcie się miłością!" - PnP 5:1

Jezus naprawdę umarł z miłości! Oddał swoje życie za ciebie tak jak mąż oddaje życie za swoją ukochaną żonę i dzieci. Każdy kto kiedykolwiek kochał ze szczerego serca wie i rozumie (ja na pewno) że umrzeć za miłość to najpiękniejsza śmierć (o ile ma ona sens oczywiście) Mężowie pomyślcie jakże słodkie jest uczucie, gdy wiecie, że wzięliście na siebie cierpienie waszych miłości, aby one mogły żyć w pokoju, gdy spełniliście swoje zadanie i definitywnie wyrwaliście je z ręki złego! Bóg powołał nas, abyśmy naśladowali go w tym:

"Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie" - Ef 5:25

"Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. " - J 15:13
"Po tym poznaliśmy miłość, że On za nas oddał życie swoje; i my winniśmy życie oddawać za braci." - 1J 3:16

"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny." - J 3:16

"Umiłowani, miłujmy się nawzajem, gdyż miłość jest z Boga, i każdy, kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga." - 1J 4:7

Bóg jest twórcą miłości. On jest jej jedynym źródłem. Nie można kochać prawdziwie bez Boga. Nie można kochać prawdziwie nie rozumiejąc jego miłości do nas. Ona jest najlepszym wzorcem.

"A myśmy poznali i uwierzyli w miłość, którą Bóg ma do nas. Bóg jest miłością, a kto mieszka w miłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim." - 1J 4:16

"Jako umiłował mnie Ojciec, i ja was umiłowałem. Pozostańcie w miłości mojej" - J 15:9 (dosł)

Komu mało niech zobaczy dalsze pogłębione rozważania na ten temat w poście Boża Miłość

czwartek, 8 lipca 2010

Hymn o Miłości

"Czy wszyscy dary uleczeń mają? Czy wszyscy językami mówią? Czy wszyscy tłumaczą? Współzawodniczcie zaś o dary większe. I jeszcze w nadmiarze drogę wam pokazuje." - 1Kor 12:31(dosł)

"Jeśli językami ludzi mówiłbym i zwiastunów, miłości zaś nie miałbym, stałbym się spiżem brzmiącym lub cymbałami krzyczącymi [okrzyk wojownika] a-la-la.
I jeśli miałbym prorokowanie i znałbym tajemnice wszystkie i całe poznane, i miałbym całą wiarę, tak żeby góry przestawiać, miłości zaś nie miałbym, niczym byłbym.
I jeśli dałbym po kawałku cały dobytek mój i jeśli wydałbym ciało me, aby się chełpić, miłości zaś nie miałbym, nic nic pomagałbym sobie.

Miłość jest wielkoduszna (cierpliwa),
miłość jest łagodna,
nie jest zazdrosna,
nie jest chełpliwa, (nie szuka poklasku)
nie nadyma się, (nie unosi się pychą)
nie jest niedostojna, (nie dopuszcza się bezwstydu)
nie szuka swego, (dobra, sławy, pożytku)
nie jest ostra, (nie unosi się gniewem)
nie liczy zła, (nie pamięta złego)
nie raduje się z powodu niesprawiedliwości,
współraduje się zaś prawdą;
Wszystko wytrzymuje,
wszystkiemu wierzy,
w stosunku do wszystkiego ma nadzieje,
w stosunku do wszystkiego jest wytrwała,
Miłość nigdy nie pada..." - 1Kor 13:1-8 (dosł)

"Ścigajcie miłość..." - 1Kor 14:1 (dosł)

"Wszystko wasze w miłości niech się staje" - 1Kor 16:14 (dosł)

Zadajmy sobie pytanie: Czy moje działanie wyraża miłość? Czy ludzie wokół widzą, że jestem w miłości Chrystusa?

"Jako umiłował mnie Ojciec, i ja was umiłowałem. Pozostańcie w miłości mojej" - J 15:9 (dosł) (Patrz post Miłość Jezusa)

"Mówiąc prawdę w miłości, aby wzrosnąć ku Niemu całkowicie, który jest głową, Chrystus" - Ef 4:15 (dosł)

"Łaska z wszystkimi miłującymi Pana naszego Jezusa Pomazańca, w niezniszczalności." - Ef 6;24 (dosł)

niedziela, 4 lipca 2010

Bóg równych szans

Chciałem dzisiaj uwiecznić fragment z kazania pod tytułem Znaczenie Chrztu (38 min) głoszonego dzisiaj w moim kościele. Coś co nie było myślą przewodnią, ale niesamowicie dotknęło mojego serca.

Na ziemi żyje wielu ludzi w różnych rejonach o różnych kulturach, sytuacjach finansowych i społecznych. Oto przykład czterech chłopców:

Pierwszy urodził się w Europie w 'już' wolnej katolickiej Polsce, lecz niestety w dość patologicznej rodzinie. Jest jedynakiem. Ojciec zdeprawowany moralnie alkoholik, samolub przypieczętowany swoją samobójczą śmiercią. Matka w odziedziczonej po swoich rodzicach nienawiści do świata nieustanie ucieka od życia wpadając w coraz gorsze depresje i alkoholizm. Dziadek tyran, oszust, gwałciciel, okultysta zaprzedany złu. Babka, ubóstwiająca życie w patologi, niby dobra, tak naprawdę równa jemu w nienawiści i pysze z niespotykanym zamknięciem na jakikolwiek kontakt z Bogiem. Wujek i jego była żona - alkoholicy, i krętacze. Drudzy dziadkowie, tu również nie wesoło. Babcia zmarła na raka. Druga żona dziadka, który nigdy nie miał własnego zdania, ztyranizowała wszystko i wszystkich, aż do fizycznej krwi. Jego obaj synowie nie żyją - zapili się. Wszyscy bez wyjątku włącznie z dalekimi ciotkami i wujkami: niewierzący i rozwiedzeni! Ani jedno normalne małżeństwo. Ani jedno choćby katolickie...

Drugi urodził się w 'protestanckich' Stanach Zjednoczonych w zupełnie zdrowej rodzinie. Rodzice od pokoleń ewangelicznie głęboko wierzący i przestrzegający bożych standardów. Ojciec, pastor lokalnego kościoła, świadomy swojej odpowiedzialności sam jako autorytet podporządkowany autorytetom kochający swoją żonę oraz pięcioro dzieci które każde w trosce i niezależnie jest wychowywane przez niego w nauce o wzajemnym poszanowaniu i uczciwości. Matka 'dzielna kobieta' troskliwa o ciepło domowego ogniska i relacje miedzy rodzeństwem, pracująca na co dzień jako pielęgniarka ucząc dzieci troski o ludzkie życie. Dziadek bohater wojenny który nie zatracił poczucia zależności od Boga walcząc za ojczyznę oraz z brakiem wiary i nadziei w cudowne Boże obietnice które potem opowiadał swoim wnukom jako w jego życiu spełnione. Drugi dziadek starszy zboru wraz z żoną autorzy wielu znanych podręczników 'Jak stworzyć i zbudować udane małżeństwo?'. Wujkowie i ciotki to szanowani biznesmeni i nauczycielki w szkołach biblijnych. Bracia i siostry wzajemnie się wspierające, otoczone bezwarunkową miłością i bliskością Boga na co dzień. Uczeni zasad moralności i dobrego życia przez wzorce całej rodzinny wpatrzonej w Jezusa oraz rozumiejącej swoją biblijną rolę o ewangelizacji oraz wychowaniu.

Trzeci urodzony w biednej nikomu nieznanej wiosce w Afganistanie. Osierocony, nie umiejący czytać ani pisać, często przymierający głodem. Wychowany na muzułmanina przez swoją rodzinę która zginęła rozstrzelana walcząc o swoje fanatyczne przekonania religijne. Połowa jego 7 braci już nie żyje zabita przez tych samych oprawców którzy pozbawili go rodziców. Swoich sióstr nigdy nie widział bo zabili je jego rodzice, aby nie narażać się na kulturowo-finansowe problemy. Jego najlepszy przyjaciel wysadził się w powietrze na jego oczach przynosząc dumę swojej rodzinie. Porzucony i samotny, zmuszany przez swoich prezbiterów religijnych do podsycania wzajemnej nienawiści i rozlewu krwi.

Czwarty urodzony w Indiach od 3 roku życia nigdy nie opuścił swojego klasztoru w odciętych od cywilizacji górzystych terenach bezustannie wołający do wymyślonych przez jego mistrzów bożków i bałwanów. Nigdy nie widział swoich rodziców ani rodziny którzy poświecili go swoim bogom, aby uczył się na pamięć niezliczonych ilości tekstów zapisanych przez wieki na tematy odwracające uwagę od Prawdy. Całe jego życie to siedzenie na księgami i powtarzanie w kółko tych samych słów od rana do nocy.

Zadam jedno pytanie: Które z opisanych przeze mnie dzieci ma większą szansę, aby być zbawione?

"Ale Pan rzekł do Samuela: Nie patrz na jego wygląd i na jego wysoki wzrost (pozycje społeczną) albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to, co jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce." - 1Sam 16:7

"Bóg nie ma względu na osobę" - Dz 10:1, Rz 2:11

"Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo chce, aby wszyscy przyszli do upamiętania, i aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy" - 2P 3:9 & 1Tym 2:4

"[Jezus] umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony. " - 2Kor 5:15

Bóg jako kochający ojciec SAM zatroszczy się i zrobi WSZYSTKO, aby KAŻDY kogo On kocha, a kocha WSZYSTKICH (Patrz J 3:16) mógł skorzystać z już złożonej ofiary jego syna Jezusa i być zbawionym. Bez względu na czas, miejsce i wszystkie inne sprawy jakie może sobie wymyślić człowiek. Bo Bóg jest Dobry i jest Bogiem równych szans! (patrz post Bóg jest Dobry)

"Słońce Ojca wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych" - Mat 5:45

To więc co nas różni między sobą to suwerenna decyzja każdego człowieka: "Czy ja z tej Bożej oferty skorzystam czy też nie?"
"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego" - J 1:12

czwartek, 1 lipca 2010

Boża Zbroja

Właśnie kupiłem sobie dosłowne tłumaczenie nowego testamentu i muszę przyznać, że niesamowita głębia mądrości słowa Bożego stanęła przede mną na nowo otworem. Chciałem podzielić się z wami tym co odkrywam z tłumaczeń dosłownych. A tematem przewodnim kontynuując temat bezpieczeństwa jest Zbroja. Oto co czytamy w Biblii:

"Wdziejcie na siebie całą zbroję Boga, abyście wy mieli moc stanąć przeciw matactwom oszczercy [...] abyście mogli stanąć przeciw w dniu niegodziwym i wszystko sprawiwszy, stać [nadal]" - Ef 6:11,13 (dosł)

A Zbroja Boga to:
  • Pas: "Stójcie więc, opasawszy sobie biodra wasze w prawdzie..." - Ef 6:14a (dosł)
Pas pomimo iż jest mały i nie chroni on w sposób bezpośredni jest jednak najważniejszym elementem ubioru żołnierza (a my jesteśmy przecież żołnierzami Pana. Patrz 2Tym 2:3). Pas legionisty służył do przytrzymywania dolnej części tuniki aby można było swobodnie chodzić, spinał koszulę aby nie przeszkadzała w wymachiwaniu oraz przede wszystkim trzymał miecz. Nie można mieć miecza bez pasa! Pas jest elementem biernym w zbroi tak samo jak prawda w naszym życiu (tzn. Działa sama z siebie, za nas).
Słowa 'Opasać się w prawdzie' rozumiem tak samo jak 'zanurzyć się w prawdzie' być pomalowany prawdą czyli Jezusem który jak wiemy jest prawdą (Patrz J 14:6)
  • Pancerz: "...i wdziawszy na siebie pancerz sprawiedliwości..." - Ef 6:14b (dosł)
Pancerz jest tym co chroni nas najbardziej. Tak jak pas działa permanentnie i niezależnie od reszty. Pancerz chroni min. serce. Pancerz jest też tym co widać z daleka i od jego jakości (wypolerowania) zależy wizerunek (piękno) żołnierza i to czy ktoś go poważa (słucha)
  • Nagolennice: "...i podwiązawszy nogi w gotowości dobrej nowiny pokoju." - Ef 6:15 (dosł)
Nagolenice jako opancerzenie nóg w przypadku legionisty z czasów Pawła nie stanowiły w zasadzie żadnej ochrony w sensie bojowym jednak musiały być cały czas dobrze związane (gotowe) aby można było w dowolnej chwili wyruszyć do długiego marszu. W fragmencie tym Paweł pisze o gotowości do przyjęcia dobrej nowiny w sensie oczekiwania na jej przyjście. W takiej interpretacji nagolennice także są elementem biernym naszego życia.
  • Tarcza: "Wśród wszystkiego wziąwszy tarczę wiary, w której będziecie mogli wszystkie pociski niegodziwości, te które zapłonęły, zgasić" - Ef 6:16 (dosł)
Tarcza jest aktywnym elementem pancerza. Może być nieużywana wisząc na plecach, opuszczona w braku motywacji aby ją trzymać lub też może aktywnie działać pełniąc rolę defensywną jak i ofensywną w zależności jak zechcemy jej użyć. Tak samo jest z wiarą (Zobacz Hbr 11:7-34) Wiara w obietnicę chroni nas przed zwątpieniem które pojawia się zarówno od innych jak i od nas samych. Wiara może też dać nam siłę, aby się stawiać gdy jesteśmy w środku bitwy z oszczercą (Patrz Jk 4:7)

"Zaprawdę powiadam wam, jeślibyście mieli wiarę i nie wątpili, ... gdybyście górze rzekli: Wznieś się i rzuć do morza, stanie się tak" - Mat 21:21

"Żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w miłości" - Ef 3:17
  • "Hełm zbawienia przyjmijcie..." - Ef 6:17a (dosł)
Hełm jako element pancerza jest bierny jednak dobry żołnierz nie nosi hełmu 24 na dobę, a jedynie tuż przed bitwą. Założenie hełmu jest wiec elementem aktywnym wymagającym naszej świadomej intencji. Np. Goliat zlekceważył Dawida i nie założył swojego hełmu, i tak Bóg wydał go w ręce Dawida (Patrz 1Sam 17:49) A co jest tym hełmem który mamy założyć przed bitwą? Świadomość Zbawienia. Każdorazowo gdy przychodzi nasz wróg i oskarżyciel my musimy zakładać (przyjmować, godzić się na przyjęcie) na siebie pewność naszego zbawienia i musimy to robić czynnie i świadomie. To już nie jest prawda i sprawiedliwość która broni nas kiedy śpimy. Tu chodzi o świadome pokazanie diabłu, że my należymy do Pana i czekamy na zabranie do naszego zagwarantowanego miejsca w niebie którego on nam nie może odebrać.
  • "...oraz miecz Ducha, to jest słowo Boga" - Ef 6:17b (dosł)
"Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca" - Hbr 4:12

Słowo Boga jest orężem którym mamy atakować lub bronić się (Patrz Mat 4:3-10) . Miecz ten mamy jednak wziąć od Ducha ponieważ to jest jego miecz. Bez Ducha słowo jest martwą literą i na nic nam się nie przyda uczenie się na pamięć jeśli nie pozwolimy uwolnić się Duchowi Świętemu który przez to słowo działa w nas jak i w tych którzy je słyszą (Patrz 1Kor 1:18) Miecz wymaga też szczególnej troski. Każdy żołnierz poświęca za dnia dużą część swojego czasu aby polerować, czyścić i ostrzyć swój miecz aby nie zawiódł go w dniu bitwy, tak samo i my powinniśmy szlifować nasz miecz poprzez czytanie i rozważanie Biblii i słów tam zawartych aby nasz miecz nie okazał się zakurzony lub wyszczerbiony w chwili próby (Patrz Ps 1:2) Dobre przykłady słowa Bożego do obrony znajdziecie w poście Kim jestem w Chrystusie.

"Bo oręż służby wojskowej naszej nie cielesny, ale mocny Bogiem, do zniszczenia warowni, ludzkie kalkulacje niszcząc"- 2kor 10:4 (dosł)

I co mamy zrobić dalej jak już przywdziejemy zbroje Boga ? Modlić się.

"Przez każdą modlitwę i błaganie modląc się w każdej porze w Duchu, i ku temu trwając bez snu w każdym niezłomnym trwaniu i błaganiu za wszystkich ochrzczonych" - Ef 6:18 (dosł)