niedziela, 28 listopada 2010

Męska Odpowiedzialność - cz 1: Syn

Dzisiejszy post będzie postem ukierunkowanym do mężczyzn i rozpocznie pewną serie nauczań na moim blogu. Sądzę jednak, że kobiety również mogą zyskać coś cennego po przeczytaniu go chociażby dlatego, że będą mogły przekazać tę wiedzę swoim mężczyznom. Post ten będzie spóźnionym sprawozdaniem z nauczania pastora Tomasza Kmiecika na konferencji dla mężczyzn BUMERANG, która 15.X.10 odbyła się w Warszawie.

"Mieszkaj jako gość w tym kraju, a Ja będę z tobą i będę ci błogosławił, gdyż tobie i potomstwu twemu dam te wszystkie kraje i dochowam przysięgi, którą dałem Abrahamowi, ojcu twemu. Rozmnożę potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i dam potomstwu twemu wszystkie te kraje, a wszystkie narody ziemi będą błogosławione przez potomstwo twoje" - 1Moj 26:3-4

Powyższy werset jest chyba najlepszym dowodem na tezę, iż Bóg jest Bogiem pokoleń. I nie jest on zainteresowany tylko mną, ale i całą moją linią pokoleniową. Bóg ma plan zarówno dla mnie, jak i moich dzieci!

"Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą." - 2Moj 20:5

Jeśli będę chodził z nim i trwał w jego przykazaniach to błogosławieństwo, jakie odziedziczę, spłynie na moje dzieci, jeśli natomiast będę grzeszył przeciwko niemu, karę za to poniosą również moje dzieci. Proste. Różni ludzie różnie nazywają ten problem, ja nazywam to Klątwą Generacyjną lub Pokoleniową.

Czy to jest sprawiedliwe? Ustanowił to Bóg, który jest sprawiedliwy, a więc czemu mam wątpić w to, iż przepis ten jest sprawiedliwy i jest dla mojego dobra?

Przykładem tej klątwy jest alkoholizm, jak wiadomo, jest on dziedziczny. Inny przykład tej klątwy można przytoczyć z biblii: Abraham mąż i ojciec wiary, o którym czytamy w Nowym Testamencie same superlatywy, w oczach Boga był po prostu kłamcą. Usprawiedliwionym, ale jednak. W 1Moj 12:12 Abraham nakłania swoją żonę, aby kłamała na temat swojego stanu cywilnego, co naraziło ją o włos od wylądowania w łóżku faraona. Czemu Abraham to zrobił? Ze strachu i własnej korzyści. Nie jest moim celem krytykowanie Abrahama, który jak pisałem, został przecież przez Boga całkowicie zrehabilitowany, ale zwrócenie wam uwagi, jakie dziedzictwo przekazał swojemu synowi Izaakowi. Otóż oprócz błogosławieństwa Bożego przekazał mu również ten sam grzech bycia kłamcą! W 1Moj 26:7 Izaak kłamie w tak samo perfidny sposób, jak jego ojciec! Jaki ojciec, taki syn. I co dalej? Znowu przekazał to dziedzictwo swojemu synowi Jakubowi. Jak wiemy, Jakub był znany z oszukiwania. Najpierw oszukał swojego brata, a potem w 27 rozdziale swojego ojca! I pewnie dalej by ta patologia się szerzyła, gdyby Bóg nie zesłał na Jakuba przemiany podczas walki z nim nad rzeką. Jakub dostał nawet nowe imię, które miało przekreślić jego przeszłość generacyjną i to złe dziedzictwo.

Zastanówmy się teraz, tylko tak szczerze: Czy nasi Ojcowie byli w 100% idealnymi mężami Bożymi? Czy byli bardziej święci od Abrahama, który zaszczepił w swoim synu klątwę kłamania? Jeśli nie, a w moim przypadku właśnie tak jest, to znaczy, że i my również nosimy jakieś klątwy pokoleniowe. Być może nawet wasz ojciec był bardzo złym człowiekiem. (zobaczy przykłady Ojców w poście Bóg równych szans)

Na szczęście, nie jest ważne jak dobry czy zły był nasz ojciec, ponieważ mamy doskonałego ojca w niebie, od którego możemy brać dobre przykłady (Patrz Ef 3:15) Oznacza to, że nie ma znaczenia, w jakim bagnie być może jesteś. Znaczenie ma jedynie to, co z tym zrobisz! Klątwę generacyjną można przerwać w dowolnym momencie poprzez świadomy wybór zmiany trasy. Czasem jest to tak trudne, iż będziesz potrzebował pomocy z zewnątrz, tak jak Jakub potrzebował konfrontacji z samym Bogiem i zmiany imienia, a czasem wystarczy po prostu szczera modlitwa pokutna za siebie i za swojego ojca!
Ja np. od półtora roku chodzę na specjalną terapie i korzystam z pomocy psychologów. Byłem ok 8h w pokoju uzdrowieniowym w IHOP i szukałem oblicza Pana, albowiem najlepszym lekarstwem na klątwy generacyjne jest po prostu Słowo Boże i uzdrawiająca miłość Jezusa Chrystusa. (Zobacz post Krzyż Wolności)

Ok, ale ten post nie jest na temat jak uwolnić się od Klątw generacyjnych (troche na ten temat jest w poście Zaadoptowane dzieci Boże) lecz o Męskim Grzechu. Według badań statystycznych, na pytanie: Jaki jest twój największy grzech? 90% mężczyzn odpowiada "pożądliwość seksualna" i podobne np. pornografia. Zgadzam się, iż jest to bardzo duża słabość mężczyzn (o tym w kolejnym poście) jednak według Bożych standardów i tego, czego Bóg oczekuje od mężczyzn, istnieje grzech znacznie bardziej poważny, a świadomych go jest niespełna 1% ankietowanych mężczyzn. A chodzi o relacje z synem!

"Oto Ja poślę wam proroka Eliasza, zanim przyjdzie wielki i straszny dzień Pana, i zwróci serca ojców ku synom, a serca synów ku ich ojcom, abym, gdy przyjdę, nie obłożył ziemi klątwą." - Mal 3:23-24

Klątwa ziemi, o której jest mowa w powyższym wersecie to właśnie klątwa generacyjna. Będąc ściślejszym, jest to konsekwencja klątwy generacyjnej. Przyjrzyjmy się: Jeśli w oczach Boga będzie jakiś problem w relacjach Ojciec Syn, to kare za to zapłacą wszyscy poprzez klątwę dla ziemi. Czytając stary testament, można się domyślać co Bóg miał na myśli: susza, szarańcza, inwazja militarna itd. W myśl nowego testamentu można to odczytywać jako brak przebudzenia duchowego, którego wszyscy pragniemy! Brak błogosławieństwa dla pokoleń, z którego tak naprawdę okradamy się sami. Mamy przecież jasne instrukcje co mamy robić!

A przecież prawdą jest, że : Sukcesem mężczyzny jest sukces jego syna!

Panowie, jednym słowem: Jeśli zawalicie wszystko inne, ale wychowacie swoich synów na prawdziwych mężów Bożych i przełamiecie własne lęki i opory emocjonalne, aby mieć z nimi relacje serc, to Bóg wyleje błogosławieństwo na ten kraj! Wyleje ducha Eliasza, czyli ducha wiary, siły i cudów. Ducha przebudzenia! I nie mówię tutaj o zdawkowym raz w tygodniu zainteresowaniu się co słychać u syna. Być może wasi ojcowie tak was traktowali. Krótko i na smyczy. Być może oni nauczyli was oschłości, ale musicie to przełamać i zmienić kierunek tego dokąd płynie łódź waszego rodu! Jako dobry początek polecam wam razem z synami (niezależnie od wieku) obejrzeć film Bambi 2 (kto nie ma mogę mu pożyczyć DVD jeśli się zgłosi osobiście)

[Jeśli trwać będziesz w słowie moim to] "Nie poniosą śmierci ojcowie za synów ani synowie nie poniosą śmierci za ojców; każdy za swój grzech poniesie śmierć" - 5Moj 24:16


A jeśli nie masz syna albo jesteś jeszcze za młody, aby go mieć, nie myśl sobie, że ciebie omija ta odpowiedzialność. W 1Krl 19:16 czytamy o tym, iż Bóg nakazuje Eliaszowi, aby wychował i przygotował do zajęcia schedy po nim Elizeusza czyli kogoś dla Eliasza zupełnie obcego. Na tym jednak polega duchowe ojcostwo. Wychowywanie innych. Przygotowywanie. Umacnianie. Przekazywanie wartości. Karcenie i zachęcanie do świętości. Przykładem takiej pary był też Mojżesz i Jozue. Gdy ten wiedział już, że nie wejdzie do ziemi obiecanej, musiał przygotować przywódcę, który będzie znał Pana na tyle, aby udźwignąć brzemię przewodzenia całym Izraelem. Tak jak w przypadku Eliasza i Elizeusza, Bóg sam zatroszczył się oto:

"Daj rozkaz Jozuemu, wzmocnij go i dodaj mu odwagi, gdyż on przeprawi się na czele tego ludu i on im da w posiadanie tę ziemię, którą ty zobaczysz" - 5Moj 3:28

Jak czytamy z kontekstu wyprawy Izraelitów po pustyni można dostrzec, że Jozue spędzał dziesiątki godzin o boku Mojżesza, ucząc się i czerpiąc dobre wzorce. Misja była udana. Jozue był dobrym przywódcą. A wiecie czemu, Izrael już po zajęciu ziemi obiecanej odszedł od Pana? Między innymi dlatego, że Jozue tę misję zawalił i nie przygotował następcy. Nie miał duchowego syna, któremu poświęcił czas, środki, zdrowie i cierpliwość, aby go kształtować i przygotowywać do roli, przed jaką miałby stanąć! Izrael upadł, bo upadł przywódca. Upadł ojciec!

Tak samo upadnie nasz kraj (nasza rodzina) jeśli my jako przywódcy (głowa rodziny) zawalimy tą szczególną misję: Wychowania następcy w bojaźni przed Bogiem.

Nie masz syna? Znajdź sobie duchowego syna! A jeśli jesteś duchowym synem, pamiętaj, że i syn ma obowiązki wobec ojca:

"[Elizeusz] ruszył i poszedł za Eliaszem, i usługiwał mu" - 1Klr 19:21b

wtorek, 23 listopada 2010

Kim jestem w Chrystusie

"Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej" - 1P 3:15

"Weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego, weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże" - Ef 6:16-17

Czy wiecie jak ważne w obliczu życia we współczesnym zdemoralizowanym świecie jest odpowiedz na pytanie kim jesteśmy w Chrystusie? Jeśli przyjdzie wróg i zacznie okradać nas z poczucia wartości i siły wmawiając kłamstwa i klątwy, jedyne co możemy zrobić to przywdziać Bożą Zbroje i starać się trwać niezłomnie w prawdzie, bo tylko ona może nas uratować w takiej sytuacji. Właśnie dlatego chciałem podzielić się z wami czymś, co dostałem od jednej osoby w pokoju uzdrowienia podczas pobytu w IHOP. Jeśli uzdrowiło mnie, na pewno uzdrowi i was :)

JESTEM AKCEPTOWANY
  • Jestem Bożym dzieckiem - J 1:12
  • Jestem przyjacielem Jezusa - J 15:15
  • Jestem usprawiedliwiony - Rz 5:1
  • Jestem złączony z Bogiem przez ducha - 1Kor 6:17
  • Jestem własnością Boga kupioną za wielką cenę - 1Kor 6:20
  • Jestem fragmentem ciała Chrystusa - 1Kor 12:27
  • Jestem pojednany z Bogiem przez Jezusa - 2Kor 5:18
  • Jestem święty - Ef 1:1 (patrz post Wszczepieni do świętości)
  • Jestem zaadoptowany do Bożej rodziny - Ef 1:5
  • Mam dostęp do Ojca - Ef 2:18
  • Jestem odkupiony i mam odpuszczenie winy - Kol 1:14
JESTEM BEZPIECZNY (patrz też post Bezpieczeństwo w Bogu)
  • Jestem na zawsze wolny od potępienia - Rz 8:1
  • Mam pewność, że wszystko idzie ku dobremu - Rz 8:28
  • Jestem wolny od wszelkich oskarżeń przeciwko mnie - Rz 8:31-34
  • Nie mogę być oddzielony od Bożej miłości - Rz 8:35-39
  • Jestem utwierdzony i namaszczony przez Boga- 2Kor 1:21
  • Mam odcisk pieczęci Boga na sobie oraz zadatek Ducha Świętego - 2Kor 1:22
  • Mam swobodę i dostęp do Boga - Ef 3:12
  • Mam pewność, Bóg rozpoczął i skończy we mnie swoje doskonałe dzieło - Flp 1:6
  • Jestem ukryty z Jezusem w Bogu - Kol 3:3
  • "Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i powściągliwości" - 2Tym 1:7
  • Mogę znaleźć łaskę i miłosierdzie, gdy tylko zajdzie taka potrzeba - Hbr 4:16
  • Jestem zrodzony przez Boga i zły nie może mnie dotknąć - 1J 5:18
JESTEM WAŻNY
  • Jestem solą i światłem na ziemi - Mat 5:13-14
  • Jestem latoroślą i wydaje dobre owoce - J 15:1-5
  • Jestem wybrany do wydawania owoców - J 15:16
  • Jestem osobistym świadkiem Jezusa - Dz 1:8
  • Jestem Bożą świątynią - 1Kor 3:16
  • Jestem wyznaczony do służby pojednania - 2Kor 5:17-18
  • Jestem współpracownikiem Boga - 2Kor 6:1
  • Mam miejsce obok Jezusa w Bożym królestwie - Ef 2:6
  • Jestem stworzony do dobrych uczynków - Ef 2:10
  • "Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w Chrystusie" - Flp 4:16

Dawid śpiewał: "W sercu moim przechowuję słowo twoje, Abym nie zgrzeszył przeciwko tobie" (Ps 119:11) Ja wieżę, że gdy będziemy trzymali w sercu (i w pamięci) słowo takie jak to powyżej wtedy nasza tarcza wiary będzie szczelna, diabeł bezsilny, a królestwo będzie rosnąć dzięki cudom i znakom, jakie będziemy mogli czynić (patrz J 14:12) mając siły, które traciliśmy na walkę z ciemnością według swoich starych metod.

"A teraz, dzieci, trwajcie w nim, abyśmy, gdy się objawi, mogli śmiało stanąć przed nim i nie zostali zawstydzeni przy przyjściu jego" - 1J 2:28

Polecam tez podobną listę dotyczącą działania i odnoszenia sukcesów w poście Moc wiary w prawdę.

czwartek, 18 listopada 2010

Lekarstwo na chciwość

"Niech życie wasze będzie wolne od chciwości" - Hbr 13:5a

Czytałem dzisiaj powyższy werset i zadałem sobie pytanie: Jak to jest możliwe, aby uzależniony od grzechu, niedoskonały człowiek taki jak ja mógł w ogóle pokusić się o wolność od chciwości? To jest przecież niemożliwe. Nieważne jak bardzo bym się starł i tak zawsze gdzieś na końcu pojawia się chciwość choćby najdrobniejsza. I kiedy tak rozważałem ten werset, oświeciło mnie. Rozwiązanie jest podane linijkę dalej:

"Poprzestawajcie na tym, co posiadacie" - Hbr 13:5b

Aby przestać być chciwym, trzeba zacząć żyć tym, co już masz! Tzn. radować się z tego, co mam. Gdy jestem szczęśliwy w tym, co mam teraz (choćby to było prawie nic) to wtedy nie potrzebuje już nic więcej. Przyczyną chciwości jest właśnie ta nie zaspokojona potrzeba bycia szczęśliwym, a my grzeszni i nierozumni ludzie ciągle pomimo tylu nauk i upomnień wciąż szukamy tego szczęścia w materialnych rzeczach (lub innych rzeczach) łudząc się, że one dadzą nam to szczęście, którego tak pragniemy. Niestety efekt jest taki, że gdy zdobędziemy nową "zabawkę" to już po chwili znowu przestajemy być szczęśliwi i potrzebujemy nowej lepszej zabawki, a wtedy znowu zaczynamy być chciwi, aby ją mieć. Oczywiście wiem, że generalizuje, ale mechanizm jest w każdym z nas zawsze taki sam. Co najwyżej możemy rozmawiać o skali i głębi.

A więc: "Poprzestańmy na tym, co już mamy". Łatwo się mówi, trudniej wykonuje. Na szczęście Bóg wiedział, że dla nas będzie to trudne dlatego właśnie w tym samym wersecie dodał jeszcze:

"Sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę" - Hbr 13:5c

A więc ta rzecz którą posiadamy i na której mamy i możemy poprzestać, bo jest 100% wystarczająca, jest sam Bóg który jest blisko nas i nikt i nic tego nie zmieni!
Widzicie? Kiedy uświadomimy sobie, że mamy wszechmocnego Boga po swojej stronie i w swoim życiu, to po cóż jeszcze szukać i pożądać czegokolwiek innego? Na tym właśnie polega klucz do wyzbycia się chciwości: Na zrozumieniu, że:

"Dosyć masz, gdy masz łaskę moją" - 2Kor 12:9

Więcej na ten temat w poście "Świętość z Miłości" (Już wkrótce)

poniedziałek, 15 listopada 2010

IHOP wita Polaków

Witajcie w Polsce!

Dziękuję, że wykazaliście cierpliwość dla mnie (regularnie odwiedzając mój blog - to mnie naprawdę zbudowało) abym mógł doszkolić się w kaznodziejstwie, teologi i sztuce modlitwy w tak namaszczonym miejscu jak "Międzynarodowy Dom Modlitwy w Kansas City". To co przywiozłem będę teraz systematycznie publikować na blogu w nowej etykiecie: IHOP (będę też zaznaczał w postach, że to nauczanie jest stamtąd)


W IHOP prowadzone jest styl modlitwy zwany "Harfą i Czaszą" (o którym pisałem w poście Harfiarze w wyłomie). 24 godzinne wołanie do Pana sprawia, że w powietrzu nieustannie unosi się przemieniająca serca Boża obecność. Sprawia to, że gdy wchodzisz do głównej sali modlitwy (mogącej pomieścić 860 ludzi) to masz wrażenie, że wchodzisz do innego świata - tak jakbyś opuszczał królestwo szatana i wchodzisz do ambasady nieba na ziemi. Raz, gdy wszedłem ok godziny 22, a muzycy byli w ekstremalnym namaszczeniu duchowej pieśni (o tym niedługo) to poczułem się, jakby ze sceny wiało potężnym wiatrem, aż trudno było ustać ! Po prostu wchodzisz i od razu serce zaczyna pokutować a dusza skakać z radości. Nic dziwnego, że ludzie, który przebywają tam na co dzień, są wyjątkowo obdarowani nie tylko darami ducha świętego takimi jak prorokowanie, uzdrawianie, nauczanie, ale przede wszystkim głębokim zrozumieniem istoty Boga i jego Miłości.
Międzynarodowy Dom Modlitwy jest naprawdę międzynarodowy! W czasie mojego 10 dniowego pobytu tam spotkałem reprezentantów bardzo wielu krajów nawet z dalekiej Afryki i Azji. Każdy kraj realnie współpracujący z IHOP zostaje uhonorowany flagą na tylnej ścianie oraz regularnymi modlitwami za ten kraj. Wśród nich nie zabrakło również Polski !
W trakcie mojego pobytu tam wysłuchałem 36h oficjalnych wykładów, uczestniczyłem w dziesiątkach rozmów indywidualnych z ludźmi przepełnionymi Jezusem, Byłem 3 razy w tzw Pokoju Uzdrowienia (Healing room - 2h indywidualnej modlitwy sam na sam z ludźmi z darem uzdrawiania) oraz 2 razy w Pokoju Proroków (Prophecy room - analogicznie jak w pokoju uzdrowienia) i w sumie kilkanaście godzin na samotnej modlitwie przed Panem w Pokoju Modlitwy (Prayer room)
Główną linią nauczania w IHOP jest zrozumienie Bożej Miłości i zastosowanie konsekwencji z niej płynącej w codziennym życiu oraz przygotowanie ciała Chrystusa do czasów ostatecznych jako święci zwiastuni nadejścia Pana. Oto tematy wykładów, które miałem (przez najbliższe tygodnie będę dzielić się nimi na blogu) :
  • Pięć cech zwiastuna i jego życie
  • Styl życia Jana Chrzciciela - Nazyreat
  • Styl życia Daniela
  • Trąby Joela
  • Cierpienie dla Jezusa
  • Duchowy pionier
  • Święte Wyzwanie
  • Miłość Niebiańskiego Ojca
  • Tożsamość wynikająca z miłości
  • Świętość wynikająca z miłości
  • Pierwsze przykazanie
  • Prawdziwe uwielbienie

  • Dary Ducha Świętego - uzdrawianie
  • Rebeka i Duch Święty
  • Przyprowadzanie dzieci do Jezusa
  • Kim jestem w Chrystusie
  • 100 imion Boga
Jak już pisałem, główna sala modlitwy mieści 860 osób, posiada wyznaczoną strefę dla tancerzy, miejsca dla nad aktywnych oraz bardzo spokojnych. Jednak to, co mnie urzekło, jest to, że na drzwiach wyjściowych był widoczny napis: "Globalny Pokój modlitwy". Napis ten oznacza, że nie ma znaczenia czy jesteś w pokoju modlitwy w Kansas City, czy na ulicy w Warszawie, bo cały jesteś w wielkim domu modlitwy powołanym przez Jezusa Chrystusa, w którym jak mówi biblia:
"Ogień będzie stale płonął na ołtarzu i nie wygaśnie" - 3Moj 6:13