sobota, 11 czerwca 2022

Religijna reforma

Najmądrzejszy człowiek w historii Salomon powiedział kiedyś:

"To, co było, znów będzie, co robiono, znów będą robić — i nie ma nic nowego pod słońcem."- Koh 1:9

Aby zrozumieć czasy dzisiejsze - ich problemy, ale i rozwiązania możemy śmiało szukać przykładów danych nam przez Boga w swoim słowie. Przyjrzyjmy się zatem królestwu Judy w roku mniej więcej 624 p.n.e. za panowania króla Jozjasza. Było to ok 38 lat przed zniszczeniem tego kraju, spaleniem świątyni i uprowadzeniem Judejczyków w mającą trwać 70 lat niewole babilońską. Całą tę historie możemy przeczytać w 22 i 23 rozdzielę 2ksiegi królewskiej. Ja jednak przytoczę ten fragment trochę od tyłu.

Otóż mamy rok 624 p.n.e. Izrael był już wtedy zniszczony i rozproszony po świecie przez imperium Asyryjskie. Była to kara za to, że złamali oni przymierze z Bogiem i nie czcili go tak jak było to nakazane w zakonie Mojżesza. Królestwo Judy z Bożą Świątynią (którą Bóg ustanowił jako jedyne miejsce uprawnione do czczenia siebie) żyło kompletnie zdała od tego co zaplanował Bóg. Miał on być ich jedynym Bogiem i ich jedynym obiektem kultu. Tymczasem:

 

·   Słowo Boże w całości było nieznane przeciętnemu człowiekowi, powtarzano sobie tylko ulubione fragmenty które nie miały mocy zmieniać i konfrontować życie ludzie,

·       Egzemplarzy Słowa Bożego było bardzo mało, te które były, nie były w poszanowaniu,

·       Świątynia Pana niszczała fizycznie (popękana i brzydka),

·       W świątyni Pana było mnóstwo sprzętów poświęconych bałwanom (obcym Bogom),

·       W świątyni która biała należeć tyko do Pana stał posąg obcego bożka, który był czczony jak każdy inny bożek w kraju,

·       Z państwowych pieniędzy utrzymywani byli kapłani obcych bóstw którym systemowo składano ofiary w zakazanych przez Boga świątynkach po całym kraju, świątynki te były budowane w miejscach gęsto zaludnionych tam gdzie grodzili się ludzie (aby było im wygodnie przychodzić tam podczas swojego codziennego życia)

·       Część świątyni Pana była przerobiona na miejsca przeznaczone do nierządu sakralnego gdzie prostytutki świątynne uprawiały nierząd z kapłanami obcych bóstw.

·     Ołtarz Pana na którym składano Bogu ofiary całopalne i był on jednym z najświętszych miejsc w świątyni był obsługiwany przez kapłanów różnych bóstw.

·       W kraju wiele było świątyń obcych bogów w tym m.in. dla Molocha przed którym Judejczycy składali w ofierze swoje dzieci tzn. zabijali je prosząc Molocha o łaskę dla rodziców.

·      Wiele z miejsc kultu obcych bogów było ustanowionych systemowo przez władzę i przez pokolenia, stały się one nieodłączną tradycją życia mieszkańców Judy. W zasadzie ciężko było prowadzić normalne życie tak, aby nie być mniej lub bardziej uwikłanym w bałwochwalstwo, które się w nich odbywało. Było ich bardzo dużo, zwłaszcza w dużych miastach z dala od Świątyni Pana.

·      Święta nakazane przez Boga nie były obchodzone, a nawet były nieznane wielu ludziom. To co nakazał Pan, było w Judzie kompletnie ignorowane,

Choć Biblia o tym nie pisze możemy wnioskować, że kult Boga zgodnie z nakazałem zakonu (prawa Mojżesza) trwał jednak nadal. Mniej lub bardziej zgodnie ze słowem za pewnie byli tacy którzy nadal składali ofiary Bogu zgodnie z nakazem. Możemy jednak wnioskować, że było to czynione bezrefleksyjnie, bardziej z przymusu i tradycji niż ze zrozumieniem i z serca. Nazwałbym to „pustą religią”, która nie miała większej wartości przez Panem.

Każda z tych rzeczy z osobna była niewyobrażalną obrzydliwością dla Pana i pluciem Bogu w twarz w związku z przymierzem które Bóg ustanowił z Izraelitami (bo Judejczycy byli po prostu wydzielonym z Izraela plemieniem). Wszystkie one razem były wiec obrzydliwością która na prawdę trudno opisać słowami. Jedyne co można by powiedzieć to to że ludzie mieli po prostu swojego Boga, ich stwórcę kompletnie w nosie i robili dokładnie to co kazał im robić diabeł, a co było dokładnie zaprzeczeniem tego co kazał im robić Bóg.

Słusznym wiec był osąd Boga na tą sytuacje i zrealizowanie słów przymierza odnośnie kary jaka miała płynąc za nieprzestrzeganie przymierza (bo przymierze ma dwa końce Błogosławieństwa za posłuszeństwo i kara za jego brak). Jerozolima została wiec wkrótce zniszczona, ludzie pomordowani a zbezczeszczona świątynia spalona i zrównana z ziemią.

Chciałbym wrócić do słów Salomona. „Co było  to i będzie znowu”. Choć dzięki łasce Boga żyjemy dziś w nowym przymierzy które przykrywa wszelki grzech krwią Jezusa to diabeł nie odpuścił kusić nieświadomych ludzi do grzechu. Diabeł nadal chce aby jak za czasów króla Jozjasza tak aby było i dzisiaj. Lud Boży ma żyć zdała od Boga i drażnić go tak, aby wyczerpała się łaska i aby przyszło cierpienie.

Spójrzmy wiec na nasz kraj, Polskę w XXI w n.e.

·      Słowo Boże w całości jest nieznane przeciętnemu człowiekowi, powtarza się tylko ulubione fragmenty, które nie mają mocy zmieniać i konfrontować życie ludzkiego,

·      Egzemplarzy Słowa Bożego choć jest dużo to prawie nikt ich nie czyta, nawet jeśli ktoś ma je w domu stanowią najczęściej tylko element pokazowy dla gości,

·      Świątynia Pana, którą w nowym przymierzu jest nasze ciało jest PUSTA (nie ma w niej ducha Bożego), gdyż większość Polaków nigdy nie narodziła się na nowo co jest niezbędne aby duch Boży zamieszkał w nas.

·     Świątynia Pana (nasze życie) jest zawalona kultem innych bożków – telefony, telewizora, komputera, rozrywki, przyjemnością, egoizmem, nienawiścią itp….

·      Z państwowych pieniędzy utrzymywani są kapłani obcych bóstw – bożków nazwanych dla niepoznaki imionami apostołów albo biblijnych postaci np. Marii.

·    Świątynia Pana (co można interpretować gdzieś jako KOŚCIÓŁ BOŻY) jest zasypana posągami i obrazkami obcych bożków, którym dla niepoznaki od czasów Jozjasza jedynie pozmieniano imiona.

·     W Kościele, który miał być miejscem które objawia dobroć i miłość Boga uprawiana jest sodomia, a małe dzieci są w ukryciu molestowane seksualnie przez tych którzy nazywają sami siebie kapłanami Boga.

·     Ołtarz Pana na którym w nowym przymierzu mamy składać ofiary bezkrwawe z naszych serc i który miał być miejscem świętości i spotkania z Bogiem podczas szczerej modlitwy stał się miejscem, którego „nie ma”.

·         Cały kraj jest zalany świątynkami z figurkami i rzeźbami najrozmaitszych bożków, najczęściej Królowej Bieniek lub martwego pozbawionego mocy Jezusa  (tego pantokratora na którego mocy opiera się cały wszechświat, wszystkomogącego który w pozycji śmierci krzyżowej spędził zaledwie ułamek swojego istnienia). A przecież Bóg także i w Nowym przymierzu zapraszana nas do siebie tylko w świątyni (naszego serca w którym mieszka duch Boży). Klękanie przed świątynką jest więc nadal grzechem.

·    Kult dawnych Bogów trwa w najlepsze. Krew niewinnych dzieci w klinikach aborcyjnych podziemia lub czasem w szpitalach płynie niczym w świątyniach Molocha, tylko dlatego, aby rodzicom „żyło się lepiej”.

·     Władza popiera i umacnia kult fałszywej religii będącej zdała od prawdy Bożej i która jest zaprzeczeniem Słowa Bożego spisanego przez Proroków ale i przez apostołów także. 

·    Nakazy Pana są nieznane ludziom, bo kto z Polaków słyszał treść Dobrej Nowiny? Możliwość powierzenia się Bogu poprzez przyjęcie zbawienia przez łaskę, a nie z uczynków? Kto w dopełnia nakaz przynoszenia pierwocin wszystkich swoich plonów do domu Bożego (czyli miejsca gdzie czczony jest Jezus i nikt inny) ?

Tak, Polacy w większości są religijni (tak jak Judejczycy w 624 p.n.e.). Chodzą do miejsca, które nazywają kościołem (choć definicji kościoła nawet nie znają). Spędzają tam czas, ale to ich do prawdy Bożej nie zbliża, a czasem nawet i odda gdyż otwierają się na demony, które zawsze są tam gdzie bałwochwalstwo. Tak jak i Judejczycy nie chcieli słuchać proroków tak i Polacy popełniają wiele innych nie wymienionych tu grzechów, ale to nie czas i miejsce, aby je wszystkie wymieniać.

 

Skoro wiec Jerozolima najświętsze i wybrane przez Boga miasto od zarania dziejów  nie uniknęła kary i została spalona (choć później odbudowana) to czy my Polacy unikniemy kare za te same grzechy? A może jednak skorzystamy z mądrości i wybierzemy życie, nawrócimy się do Pana i on znów będzie nam Bogiem tak jak jeszcze nigdy wcześniej nie był gdy byliśmy aż do dziś poganami.

Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie byli posłani, ileż to razy chciałem zgromadzić dzieci twoje, jak kokosz zgromadza pisklęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście! – Mt 23:37

Opamiętajcie się nareszcie i nie grzeszcie; albowiem niektórzy nie znają Boga; dla zawstydzenia waszego to mówię.” – 1kor 14:39

Czy wiec sąd Boży nad polską jest postawiony?

Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce, aby wszyscy przyszli do upamiętania” – 2P 3:9

Mamy teraz czas łaski. Bóg czeka, aż jego kościół rozprowadzi ewangelię (dobrą nowinę) po całej ziemi i będzie czynić uczniami Pana wszystkie narody. W tym czasie działa tez konkurencja czyli kościół Lucyfera bądź diabła który robi co może aby ludzie do Boga się jednak nie nawracali i tkwili w tym czym tkwili ludzie za dni Jozjasza.

Czas łaski oznacza, że sąd Boży jest odroczony (pytanie do kiedy) choć konsekwencje grzechu dzieją się zwykle natychmiast. Choroby, klęski, bieda, patologia, wojny a czasem nawet i niewola całego narodu to są rzeczy nie obce Polakom tak jak nie obce były żydom, którzy łamali przymierze z Bogiem.

Dla porównania spójrzmy na inny kraj. Stany Zjednoczone Ameryki. Choć nie jest to kraj wolny od grzechu to jednak ich konstytucja została w dużej mierze oparta o Słowo Boga. Ojcowie założycie i większość czołowych polityków przez większość istnienia tego kraju to byli narodzeni na nowo ludzie, którzy kochali Boga z całego swojego serca. Nawet na najbardziej powszechnych w tym kraju przedmiocie czyli pieniądzu wydrukowali sobie motto „W Bogu nasza nadzieja”. Choć głównie za sprawą zalegalizowanej niedawno aborcji myślę, że ten kraj wkrótce straci swój dominujący charakter na świecie to póki co widać jak na dłoni, że jest to kraj błogosławiony, gdzie dobrobyt jest wielki a ludzie dziękuję za niego Bogu. Nie bożkom czy Maryi, ale właśnie Jezusowi Chrystusowi naszemu zbawicielowi.

Co wiec może uratować Polskę przed klęską i spaleniem niczym za czasów Jerozolimy w 586 p.n.e ? Otóż odpowiedz jak zawsze daje nam Biblia:

 „Gdy tedy król usłyszał treść tej księgi, rozdarł swoje szaty” – 2krl 22:12

Król zgromadził u siebie wszystkich starszych Judy i Jerozolimy i, udał się do świątyni PANA, a z nim wszyscy Judejczycy - cały lud od najmniejszego do największego. Tam w ich obecności odczytano wszystkie słowa zwoju Przymierza, znalezionego w świątyni PANA. Następnie król stanął przy kolumnie i zawarł przed PANEM przymierze, że będą kroczyć za PANEM, przestrzegać Jego przykazań, postanowień i ustaw całym sercem i całą duszą, czyniąc w ten sposób zadość słowom przymierza, zapisanym w zwoju. Do przymierza przystąpił cały lud.” – 2krl 23:1-3

Jozjasz zaczął szukać woli Boga swojego ojca Dawida, […] zaczął oczyszczać Judę i Jerozolimę ze świątynek i aszer, z posążków i odlewów bóstw. Przy nim burzono ołtarze Baalów, on ścinał obeliski, które stały przy nich, niszczył aszery, posążki i odlewy bóstw, kruszył je i ich pył rozsypywał na groby tych, którzy składali im ofiary. Na ich ołtarzach palił kości ich kapłanów — i tak oczyścił Judę oraz Jerozolimę.” – 2krn 34:3-5

Lud mój ginie, gdyż brak mu poznania” – Oz 4:6

Odpowiedzią jest wiec znajomość SŁOWA Pana. Znajomość przymierza i jego konsekwencji tych dobrych i tych złych. Znajomość pełni prawdy, którą diabeł próbuje przed nami ukryć. Wtedy gdy przychodzi świadomość prawdy przychodzi tez moc od Boga, aby zerwać kajdany i uwolnić się od mocy grzechu:

Całe Pismo natchnione jest przez Boga i pożyteczne do nauki, do wykazania błędu, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości” – 2Tym 3:16

Król Jozjasz dostąpił łaski i nie oglądał pomsty Pana na mieszkańcach Judy jednak oni sami nie uniknęli kary. Ja wiec czekam dzisiaj na Polskich Jozjaszy, którzy oczyszczą ten kraj jeszcze zanim będzie za późno…. Ja wierzę że wciąż nie jest za późno.
 
Polecam przeczytać moje starsze wpisy na temat prawdy oraz tego co Jezus zrobił dla ciebie.

Jeżeli ktoś chciałby pogłębić ten wątek od strony historycznych faktów polecam książkę „Boży Generałowie: Reformatorzy”, którą można kupić tutaj. Uważam, że po Biblii jest to książką którą powinien przeczytać każdy Polak jeśli chcemy mieć w tym kraju dobrobyt i szczęście oraz kraj mlekiem i miodem płynący.