piątek, 25 lutego 2011

Przez Wiarę

Albowiem nie wstydzę się dobrej nowiny, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego wierzącego, najpierw Żydowi, potem Grekowi, bowiem usprawiedliwienie Boga w niej jest objawione, z wiary ku wierze, jak napisano: A usprawiedliwiony z wiary żyć będzie- Rz 1:16-17 (dosł)

Z powodu wiary żyjemy, nie z powodu tego, co widzimy” - 2Kor 5:7 (paraf. dosł)

Na mocy powyższych słów można powiedzieć, że ewangelia jest zbawiającą (tzn. usprawiedliwiającą) mocą Boga dla każdego wierzącego. Tzn. jeśli wierzysz w ewangelie, będziesz żył. Jednak to nowe życie będzie oczywiście inne. Jedną z wielu różnic poza przemianą serca itp. jest nowy warunek kontynuowania tego życia.
Ciało jak i człowiek opierający się na ciele (mówimy człowiek cielesny) do życia potrzebuje (w dużym uproszczeniu) powietrza, wody i jedzenia. Duchowa natura człowieka cielesnego jest martwa i nie potrzebuje do życia nic oprócz wskrzeszenia. Nowo narodzony człowiek dalej musi karmić swoje ciało, ale oprócz tego musi też karmić swoją wskrzeszoną duchową część, która potrzebować będzie jedzenia, którym jest słowo Boże (Biblia), oraz powietrza, którą jest wiara.

Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają” - Hbr 11:6

Wielu z nas wierzy w istnienie Boga jednak co z drugą częścią tego warunku? Czy wierzymy, że Bóg jest dobrym Bogiem, który nas wyczekuje w miłości i że ma dla nas obfite błogosławieństwo ?
Czy wierzycie, że mogę to uczynić? Rzekli mu: Tak jest, Panie! Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: Według wiary waszej niechaj się wam stanie- Mt 9:28-29

A wy? Czy wierzycie, że Jezus, ten sam wczoraj i dziś, ma moc i chęć uczynić wam to o co go prosicie ? Nie chodzi mi, aby w tym momencie skupiać się na teologi proszenia z wiarą, ale aby zadać pytanie: W co wierzycie? W co ja wierzę ? Jaki jest mój Bóg ?

Odpowiedzi na te pytania są kluczowe. Jezus mówi, że stanie mi się według mojej wiary. Innymi słowy, jeśli jestem pesymistą i wierzę w same problemy, to doświadczam samych problemów (przyciągam je) jeśli natomiast jestem optymistą i wierzę, że wszystko mi się uda to „przyciągam” to że udaje mi się. Nawet psychologia potwierdza, że autosugestia w działaniu to znacznie ponad połowa przyczyny sukcesu/porażki.

Przed czym drży bezbożny, to spada nań, lecz czego pragną sprawiedliwi, to im bywa dane- Prz 10:24

A więc w co wierzę? Jaką wiarą karmię codziennie swoje duchowe ciało ?

Bóg nasz jest w niebie, Czyni wszystko, co zechce” - Ps 115:3
I wysłuchał Pan prośby Eliasza i wróciła dusza tego dziecka do niego, i ożyło.” - 1Krl 17:22
Pan zaś sprowadził gwałtowny wiatr wschodni wiejący przez całą noc i cofnął morze, i zamienił w suchy ląd. Wody się rozstąpiły” - 2Moj 14:21

O wszechmocy Boga mógłbym przepisywać całą Biblię, szkoda jednak na to czasu, gdyż każdy czytelnik może we własnym zakresie znaleźć te dzieła Boże, które wywołują w nim największy zachwyt poprzez studium biblijne. Wynika z nich jednak jedno i to samo: Że Bóg jest Wielkim Bogiem i żaden nasz problem nie jest dla niego za duży, a wiemy też, że nie jest i za mały, aby mógł nam okazać troskę, jeśli do niego przyjdziemy przed tron łaski (Hbr 4:16)

A więc zadaj sobie pytanie: Jak wielki jest twój Bóg ? Czy twój Bóg potrafi rozwiązać twoje problemy ? Czy twój Bóg chce rozwiązać twoje problemy ?

Nie mogę odpowiedzieć za ciebie, ale mogę za siebie. A więc mój Bóg jest Bogiem który:
  • Jest większy niż wszechświat, a jednak jest obecny w delikatnym powiewie (1Krl 19:12-13)
  • Potrafi wskrzeszać to, co umarłe i zbawiać to, co zginęło (Mt 18:11)
  • Jest mną zainteresowany (Ps 32:8)
  • Wybacza (Hbr 8:13)
  • Troszczy się o moje bezpieczeństwo (Mt 10:29-32; Prz 10:3)
  • Można mu zaufać, że wszystko dobrze uczyni (Prz 3:5-6)
  • Można oddać mu swoje problemy i On je naprawi (Mt 14:30-31)
  • Daje odpoczynek i ukojenie, bo jego zadania dla mnie są łatwe (Mt 11:28-30)
  • Daje mi życie wieczne i obietnice bycia na wieczność z nim (patrz post Cała Ewangelia)
Oczywiście ta lista nie wyczerpuje cech Boga, w którego wierzę, jednak z uwagi na długość tego posta wypisałem tylko te, które są ważne, aby pamiętać o nich w życiu codziennym.


[Ojciec chłopca] jeżeli coś możesz, zlituj się nad nami i pomóż nam. A Jezus rzekł do niego: Co się tyczy tego: 'Jeżeli coś możesz', to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego. Zaraz zawołał ojciec chłopca: Wierzę, pomóż niedowiarstwu memu- Mk 9:22-24

Jeśli będziesz wierzył, wszystko jest możliwe dla ciebie. Jeśli wierzysz choć trochę, to możesz prosić o więcej wiary, aby mogło cię spotkać i to, co wymaga więcej wiary. Wniosek z tego jest taki, że Bóg może wykorzystać nawet najmniejszą cząstkę twojej wiary, jeśli ją masz, jeśli przychodzisz z tym do niego.

W liście do Hebrajczyków (według biblii warszawskiej) jest 20 razy użyty zwrot „przez wiarę” (w oryginale „Dzięki wierze”). Rozdział 11 jest rozdziałem wychwalający Bożych bohaterów pokazujący, że wszystko, co osiągnęli, zawdzięczają właściwie tylko swojej wierze (i oczywiście Bożej łasce)

... którzy przez wiarę podbili królestwa, zaprowadzili sprawiedliwość, otrzymali obietnice, zamknęli paszcze lwom, zgasili moc ognia, uniknęli ostrza miecza, podniesieni zostali z bezsiły, stali się silni na wojnie, zmusili do ucieczki obce wojska. Kobiety otrzymały z powrotem swoich zmarłych przez wskrzeszenie […] byli kamienowani, paleni, przerzynani piłą, zabijani mieczem, błąkali się w owczych i kozich skórach, wyzuci ze wszystkiego, uciskani, poniewierani. Ci, których świat nie był godny, tułali się po pustyniach i górach, po jaskiniach i rozpadlinach ziemi. I ci wszyscy poświadczeni przez wiarę nie otrzymali tego, co głosiła obietnica, ponieważ Bóg co do nas lepsze coś przewidział, aby nie zostali uczynieni doskonałymi bez nas” - Hbr 11:33-40 (paraf dosł)

Dziś mówimy do naszych dzieci, że jeśli będą jadły dużo warzyw i witamin to będą silne tak samo Jezus powiedział do swoich dzieci, że jeśli będziemy mieli wiarę, to będziemy czynić cuda i żyć jak wyżej wymienieni bohaterowie wiary:

Zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie- Mt 17:20

Tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam” - Mt 11:24

Na koniec świadectwo z mojego życia: Ostatnio jestem doświadczany jak glina w piecu: Nie mam mieszkania, nie mam zdrowia, nie mam pieniędzy, mam za to długi, problemy i cierpienia. Mógłbym powiedzieć, jak Job, że przyjdzie mi niedługo niechybnie umrzeć. Dzięki Bogu na ratunek przyszło mi słowo Boże: „usprawiedliwiony z wiary żyć będzie. Zacząłem żyć wiarą w lepsze jutro na przekór faktom mnie otaczającym. Zacząłem uwielbiać Boga pomimo fizycznego cierpienia płaczu. I wiecie co? Moje problemy nie znikły, ale znikło moje ich odczuwanie. Tak jakby zmalały do nic nieznaczących błahostek. Teraz wiem, że aby przeżyć ten czas, muszę karmić się wiarą. Wiarą w to że po każdej nocy przychodzi poranek. Wiarą w Boga, który trzyma w swoich mocarnych rękach mój los i Boga, który nagradza tych, którzy go szukają (Hbr 11:6)

Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja i miłość. Te trzy.- 1Kor 13:13

Nie bój się, tylko wierz !" - Mk 5:36

 A co daje żywa wiara i czym ona jest, uzupełniłem w poście: Moc wiary w prawdę.Polecam.

sobota, 12 lutego 2011

Jak bardzo kocha cię Bóg ?

Na tytułowe pytanie, które postawiłem w poście Boża Miłość, można odpowiedzieć w sposób inny niż pisałem wtedy. A mianowicie:

"Albowiem tak Bóg umiłował świat (czyli ciebie), że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony." - J 3:16-17

"...w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej." - Flp 2:6-8

"...Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę" - Hbr 12:2

"Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni" - Iz 53:5

"Chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał, a osiągnąwszy pełnię doskonałości, stał się dla wszystkich, którzy mu są posłuszni, sprawcą zbawienia wiecznego"- Hbr 5:8-9



Pamiętaj to czego On doświadczył, miało spotkać ciebie!

Jezus dobrowolnie oddał swoje życie za ciebie, abyś ty mógł być włączony do Bożej rodziny i żyć wiecznie w raju !

Czy te obrazu wywołują w tobie szok i drżenie serca? To, co odczuwasz, jest właśnie efektem Trąby Joela, o której pisałem tutaj i jest jak najbardziej pozytywne.
"Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych. I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy, wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża" - Kol 2:12-13

"Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą." - 1Kor 1:18

Ja osobiście bardzo lubię co najmniej raz w roku obejrzeć sobie film Pasja. Gdy patrze przez palce na masakryczne, nieocenzurowane drastyczne zdjęcia i wyobrażam sobie: "To mogłem być ja" wtedy serce moje drży świętą wdzięcznością, z której jak wierzę, wypływa moc Boża, o której pisał Ap. Paweł w 1Kor 1:18


Po dalszą porcje rozważań na ten temat zapraszam do posta: Co dla ciebie zrobił Jezus ?

Trąby Joela

Jednym z głównym zajęć, jakim zajmują się nauczyciele w IHOP, jest zgłębianie biblii odnośnie do czasów ostatecznych. Jednym z koronnych wykładów, jaki prezentują na ten temat, pochodzi właśnie z księgi Joela.

„... ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków” - J 3:19-20

Ludzie na całym świecie zatwardzają swoje serca na światło, tkwiąc w grzechu a jednoczesne w strachu i lęku przed potępieniem. Często ten strach jest dla nich nieświadomy, ale w praktyce determinuje prawie każdy ich ruch. Ludzie próbują się zabezpieczać, wydając ogromne ilości środków, wciąż tkwiąc w grzechu. Zrobią wszystko z wyjątkiem przyjścia do Boga, aby zyskać ułudę bezpieczeństwa, która wydaje się im lepsza niż rezygnacja z ulubionych grzechów i przyjęcie światła, którego po prostu nie znają. Gdyby znali, wiedzieliby, że wybranie światła opłaca się jednak bardziej. Ułuda jednak nie wystarcza, aby czuć się bezpiecznie. Cytując Neila T. Andersona z książki „Zwycięstwo nad Ciemnością”, ludzie na całym świecie boją się wszystkiego z wyjątkiem Boga! Strach ten (strach przed karą), nie ma nic wspólnego z bojaźnią Bożą, którą jest okazanie szacunku i respektu.

Konsekwencją zatwardzania serca jest obrastanie w skorupę, przez którą Bóg chcąc nas uratować, musi się przebić. Im grubsza ta skorupa tym mocniej On musi w nią uderzyć. Bóg już nie raz „karał” Izraela za zatwardziałość suszami (np. Jer 14:2-8), najazdami militarnymi czy innymi klęskami. Jednak to wszystko jest niczym w stosunku do czasów ostatecznych, które biblia zapowiada, że mają nadejść. Szacując, że będą one niedługo można powiedzieć, że według biblii w ciągu 3,5 roku zginie 2,5 mld ludzi! Prawdziwa masakra.
Wiecie, dlaczego Bóg postarał się, abyśmy wiedzieli o zbliżającej się tak wielkiej masakrze ?

Bojaźń Pana jest początkiem poznania” - Prz 1:7

Czytając biblie można zauważyć, że Bóg za każdym razem, zanim wylał swój gniew na ziemie, po pierwsze ostrzegał i to bardzo długo, a po drugie zawsze dawał jakieś wyjście w celu uniknięcia tego gniewu. Nigdy nie zostawił nas bez szans! Jak wierzą nauczyciele z IHOP, księga Joela jest właśnie takich ponadczasowym ostrzeżeniem dla nas dzisiaj.
Jest tam mowa o zbliżającym się kataklizmie jako kara za odstępstwo Izraela. Symbolem tego zbliżającego się kataklizmu (inwazji militarnej) jest sygnał trąby. Trąby w czasach biblijnych używano w dwóch przypadkach. W czasie zbiórki na wojnę lub w czasie ogłaszania czegoś bardzo ważnego (np. przemówień Mojżesza)

Zatrąbcie na rogu na Syjonie! Krzyczcie na mojej świętej górze! Niech zadrżą wszyscy mieszkańcy ziemi, gdyż nadchodzi dzień Pana, gdyż jest bliski!” - Joe 2:1

Ta trąba ma nas przerazić! Nastraszyć. Zmobilizować. Ma nam uświadomić, że wróg jest u bram i że musimy zacząć coś robić. Zerwać się ze swoich wygodnych posadek i przejrzeć na oczy, że sytuacja jest tragiczna.

Przy okazji zwróćcie uwagę, że w Joe 2:11 oraz Joe 2:25 jest powiedziane bardzo wyraźnie, że armią, która ukarze Izraela, jest armia Pana, a nie armia diabła (Zobacz artykuł Suwerenność Boga)

Dzisiaj też słyszymy pierwszą trąbę Joela, są nią wszelkie informacje na temat czasów ostatecznych. Filmy, książki, artykuły. Zwróćcie uwagę, że gdy ludzie czytają o tym, ich serca wpadają w strach! Nawet my zbawieni z łaski chrześcijanie też odczuwamy drżenie serc. I to właśnie jest Boży cel! Z jednej strony ostrzec niewierzących a z drugiej pobudzić wierzących do działania. Przykład Bożej Trąby znajdziecie w poście Jak bardzo kocha cię Bóg ?

Reakcje na dźwięk trąby (ostrzeżenia) mogą być zasadniczo tylko dwie:
  • Uciszanie trąby, „Ukamienowanie” proroka. Pozostawanie w okłamywaniu się, że będzie dobrze i dalsze trwanie w grzechu.
  • Nawrócenie się. Tzn szukanie drogi ucieczki, którą jest Jezus Chrystus z Nazaretu.
Zobaczcie, że po takim teście tzn reakcji na dźwięk trąby osądzenie tego człowieka na sądzie będzie bardzo łatwe.

Ok. Jeśli będziemy już postawieni na równe nogi oraz mieli świadomość tego, co się dzieje to, co mamy robić dalej? Joel mówi, aby zatrąbić w drugą trąbę:


Zatrąbcie na rogu na Syjonie, ogłoście święty post, zwołajcie zgromadzenie! Zgromadźcie lud, poświęćcie zebranie, zbierzcie starszych, zgromadźcie dzieci i niemowlęta! Niech oblubieniec wyjdzie ze swej komory, a oblubienica ze swej komnaty!” - Joe 2:15-16


Treść drugiej trąby wygląda jak instrukcja przetrwania kary Bożej. Jest ona podobna do wypowiedzi Jezusa z Mat 25. Tam też jest mowa o tym, co mają zrobić prawdziwi wybrani Boży, aby spotkało ich wybawienie i wieczność z Bogiem.
Zobaczcie, że druga trąba jest skierowana ewidentnie do ludzi wierzących, aby nawrócili się „jeszcze bardziej”. Tzn, aby wyszli ze swojego letniego, niedzielnego chrześcijaństwa i aby stali się gorliwi. Tak jakby krzyczała: "Obudźcie się i działajcie!"
Zauważcie, że zanim nastąpi zatrąbienie na drugiej trąbie, muszą pojawić się ci, którzy realnie tego zapragną. Ten warunek ukryty jest w tajemniczym „być może” z wersetu 14:

Kto wie, może pożałuje i zlituje się, i pozostawi błogosławieństwo, abyście mogli składać ofiarę z pokarmów i płynów Panu, waszemu Bogu” - Joe 2:14

Według interpretacji z IHOP Bóg chce powiedzieć: Jeśli będzie mnie gorliwie szukać i spełnicie poniższe instrukcje, to wtedy moja kara ominie was. Liderzy IHOP wierzą, iż poprzez budowanie domów modlitwy i wołanie (płacz kapłanów v17) dniem i nocą spełniają właśnie nakaz drugiej trąby.

Ponadto dla tych którzy się dostosują do wezwania obu trąb, tzn. spełnią listę poleceń (patrz też Dz 1:2) przewidziana jest nagroda:

I wynagrodzę wam szkody lat, których plony pożarła szarańcza, konik polny, larwa i gąsienica, moje wielkie wojsko, które na was wyprawiłem” - Joe 2:25

A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało, i wasi synowie i wasze córki prorokować będą, wasi starcy będą śnili, a wasi młodzieńcy będą mieli widzenia.” - Joe 3:1