Analizując dalej (patrz post Obiecane Królestwo) postać Dawida dostrzegłem w nim kolejną cechę godną naśladowania, a mianowicie 'marzenie życia w innym świecie'.
Dawid był gorliwie wierzący i zapewne dobrze znał pięcioksiąg Mojżesza i widniejące tam obietnice Boga o błogosławieństwie dla Izraela pod warunkiem spełnienia kilku punktów, takich jak chociażby dziesięć przykazań. Dawid jeszcze jako młody pasterz zapewne widział, jak daleko jego rodacy są od spełniania tych standardów (Bożych standardów). Widział zepsucie swojego kraju, zupełnie tak jak my dzisiaj, a jednak zachował czystość serca i wszędzie gdzie był "bez litości" domagał się egzekwowania Bożego sposobu patrzenia na świat. Dawid był po prostu inny. (Patrz post Czy czujesz się inny?)
Kilka przykładów:
Prześladowany przez Saula miał dwukrotną okazję zabicia go i rozwiązania swojego problemu (po ludzku) on jednak powiedział:
"Niech mnie Bóg zachowa, abym miał podnieść rękę swoją na pomazańca Pańskiego; toteż weź włócznię, która jest u jego głowy, i dzbanek na wodę i odejdźmy." - 1Sam 26:11
Ówcześni ludzie rozumujący jak im diabeł dyktował, próbowali przypodobać się Dawidowi, czyniąc dla niego to, co uznali w swoim sumieniu za dobre.
"Lecz Dawid odpowiedział Rekabowi i Baanie, [...] że ja tego, który mi doniósł: Oto zginął Saul, a który uważał się za zwiastuna dobrej wieści, kazałem pojmać i zabić w Syklag, chociaż powinienem był dać mu zapłatę za dobrą wieść. Gdy zaś wy, ludzie podli, zabiliście człowieka sprawiedliwego w jego domu, na jego łożu, czy nie powinienem zażądać jego krwi z waszych rąk i usunąć was z ziemi? I kazał Dawid swoim sługom ich zabić [...] Głowę zaś Iszboszeta wzięli i pochowali w grobie Abnera w Hebronie. " - 2Sam 4:9-11
Innym przykładem myślenia inaczej niż zepsuta większość była intencjonalna łaska Dawida dla porzuconej przez los kalekiej sieroty o której każdy by najchętniej zapomniał lub zabił:
"I rzekł do niego Dawid: Nie bój się, gdyż chcę ci wyświadczyć łaskę ze względu na twego ojca, Jonatana. Chcę ci zwrócić całą posiadłość ziemską Saula, twego dziadka, ty sam zaś będziesz jadał u mojego stołu po wszystkie czasy. [...] Następnie król kazał przywołać Sybę, sługę Saula, i rzekł do niego: Wszystko, co należało do Saula i do całego jego domu, daję synowi twojego pana. Będziesz uprawiał dla niego ziemię, ty i twoi synowie, i twoi słudzy i będziesz zbierał plony, które będą stanowiły źródło utrzymania dla domu twojego pana." - 2Sam 9:7-10
Kolejny przykład:
"Tańczył też Dawid z całej siły przed Panem, odziany zaś był w lniany efod. I sprowadził Dawid wraz z całym domem Izraela Skrzynię Pana wśród okrzyków i donośnego trąbienia. A gdy Skrzynia Pańska dotarła do Miasta Dawida, Michal, córka Saula, wyjrzała przez okno i widziała, że król Dawid skakał i tańczył przed Panem, i wzgardziła nim w swoim sercu." - 2Sam 6:14-16
"Gdy Dawid powrócił do domu, aby pobłogosławić swój dom, wyszła na jego spotkanie Michal, córka Saula, i rzekła: Jakże wspaniale zachował się dziś król izraelski, który obnażył się dzisiaj na oczach niewolnic swoich wojowników, jak obnaża się chyba tylko jakiś lekkoduch. A Dawid rzekł do Michal: To przed Panem tańczyłem, przed Panem, który wybrał raczej mnie niż twojego ojca i niż cały jego dom, aby ustanowić mnie księciem nad ludem Pańskim, a choćbym jeszcze bardziej się poniżył niż tym razem i stał się w twoich oczach godnym pogardy, to jednak u tych niewolnic, o których mówiłaś, będę poważany." - 2Sam 6:20-22
"Gdy Dawid powrócił do domu, aby pobłogosławić swój dom, wyszła na jego spotkanie Michal, córka Saula, i rzekła: Jakże wspaniale zachował się dziś król izraelski, który obnażył się dzisiaj na oczach niewolnic swoich wojowników, jak obnaża się chyba tylko jakiś lekkoduch. A Dawid rzekł do Michal: To przed Panem tańczyłem, przed Panem, który wybrał raczej mnie niż twojego ojca i niż cały jego dom, aby ustanowić mnie księciem nad ludem Pańskim, a choćbym jeszcze bardziej się poniżył niż tym razem i stał się w twoich oczach godnym pogardy, to jednak u tych niewolnic, o których mówiłaś, będę poważany." - 2Sam 6:20-22
Z tej historii widzimy, że Dawid nie wstydził się swojego Boga i nie zważał na tzw. poprawność polityczną, ani też nie dał się przekupić za względy swojej ukochanej żony!
Czy my dzisiaj mamy wewnętrzną siłę, aby odpowiadać ludziom w podobny sposób? Czy mamy siłę, aby reprezentować Boże standardy na tym zepsutym świecie? Jeśli chcemy żyć w innym lepszym świcie tak jak Dawid, to musimy te standardy wprowadzać na siłę do naszego życia:
"Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie." - Mat 5:16
I ludzie widzieli postawę Dawida i uczyni go królem ponieważ widzieli mądrość w tym co robił:
"Potem zeszły się wszystkie plemiona izraelskie u Dawida w Hebronie i rzekły: Otośmy kość twoja i ciało twoje. Już dawniej, gdy jeszcze Saul był królem nad nami, ty wyprowadzałeś i przyprowadzałeś Izraela, i Pan rzekł do ciebie: Ty będziesz pasł mój lud, Izraela, i ty będziesz wodzem nad Izraelem." - 2Sam 5:1-2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj komentujemy temat związany z postem. Jeśli chcesz mi coś powiedzieć na inny temat napisz do mnie na janeczkomariuszrobert@gmail.com