Co robisz gdy jesteś spragniony? To proste, idziesz do studni po wodę. Analogicznie można więc powiedzieć, że gdy jesteś zmęczony codzienną pracą i nudnym życiem, także idziesz do odpowiedniej studni. Pytanie co jest twoją studnią na takie okazje? Czy jest to może komputer, internet, telewizor, książki, znajomi, a może jeszcze coś innego? Są to jakieś tam studnie które mają jakąś tam wodę w sobie, jednak czy dobrą? Zastanawiające jest to co powiedział na ten temat Jezus do Samarytanki która szła do swojej studni:
"Odpowiedział jej Jezus, mówiąc: Każdy, kto pije tę wodę, znowu pragnąć będzie" - J 4:13
Ciekawe. Wynika z tego że czas jaki spędzany przed naszą studnią jest czasem ZMARNOWANYM, albowiem znowu wracać do niej będziemy, nie ugasi ona naszego pragnienia. Możemy nazwać ją więc pustą studnią, bo nie daje nam tego czego szukamy. Myślę że to może być dla was szokujące. Wyobraźcie sobie że do każdej waszej rozrywki (TV, komputer) wypadało by przypiąć plakietkę "znowu wracać tu będę bo siedzenie tu nic mi nie da". Na szczęście nasz tatuś dał nam rozwiązanie:
"ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu" - J 4:14
Oto odpowiedź! Musimy mieć źródło wody w sobie. Mając je w sobie nie musimy już nigdzie szukać i zawsze jesteśmy jej syci. Nie będziemy już musieli wracać do naszych ziemskich 'rozrywek' ale staniemy się źródłem wody żywej. Wiecie co to oznacza?
"Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną potoki wody żywej." - J 7:38
"I rzekł do mnie: Te wody płyną w kierunku okręgu wschodniego i spływają w dół na step i wpadają do Morza, do wody zgniłej, która wtedy staje się zdrowa. I gdzie tylko potok popłynie, każda istota żywa i wszystko, od czego się tam roi, będzie żyło; i będzie tam dużo ryb, bo gdy ta woda tam dotrze, wtedy będzie zdrowa, a wszystko będzie żyć tam, dokąd tylko dotrze potok" - Ez 47:8-9
Jeśli zastąpimy nasze ziemskie puste studnie wodą którą, ma dla nas Jezus wtedy wypłynie z nas życie i światłość, która uzdrowi ziemie do której pójdziemy. Czyż nie tego oczekujemy? Nawrócenia naszych rodzin i przyjaciół? Tak więc odpowiedź jest prosta. Zamieńmy puste studnie na źródło, a Pan uzdrowi zgniłą ziemię i nawróci ludzi w niej zamieszkałych.
A jak przyjąć wodę od Jezusa? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam. Ja bym jednak zaproponował zacząć od spędzania z nim znacznie więcej czasu niż poprzednio. Jeśli zrezygnujemy z pustych studni to gwarantuję wam, że znajdziecie masę wolnego czasu, a biblia znowu stanie się waszą ulubioną lekturą.
Trafiłeś na bloga, którego założyłem, aby zachęcać, budować, a także wyposażać rozproszonych uczniów Jezusa Chrystusa. Większość tekstów to moje autorskie opracowania rożnych kazań i książek chrześcijańskich, w których Duch Święty objawił mi coś, co jest ważne, aby zrozumiało to całe ciało Chrystusa, aby było silne, zwarte i gotowe na przyjście Oblubieńca, na którego czeka. Jeśli poczułeś się dotknięty, tym co tu przeczytałeś, to proszę, podziel się tym z innymi.
niedziela, 18 kwietnia 2010
Pusta Studnia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń