środa, 11 lutego 2015

Francine Rivers - Tamar

W ciągu ostatnich 5 miesięcy przeczytałam jakieś 11 książek. Oprócz jednej, która zahaczała o kulinaria, i którą dostałam na gwiazdkę, cała reszta to książki które są jak najbardziej w klimacie tego bloga. Oznacza to, że zaczynam cykl recenzji kobiecym okiem serii "Rodowód Łaski" Francine Rivers przedstawiający pięć kobiet wymienionych w rodowodowodzie Jezusa podanym w  Ewangeli Mateusza w pierwszym rozdziale.

Pierwszą z nich była Tamar.

Szybkie przypomnienie. Juda, brat Józefa (tego, co go bracia sprzedali jako niewolnika do Egiptu) wyrusza z domu swego ojca Jakuba do pewnego miasta kananejskiego. Tam bierze sobie za żonę Kananejkę i ma z nią 3 synów. Tamar która jest mieszkanką tamtego narodu zostaje poślubiona najstarszemu z nich, a kiedy ten umiera, kolejnemu. Kiedy jej drugi mąż także umiera (to trzeba mieć szczęście, że umiera ci dwóch mężów pod rząd) Juda nie chce wydać ją za trzeciego najmłodszego syna Szelę (na jego miejscu chyba też miałabym obawy) choć według prawa  powinien. Ale dość historii. Tę każdy może przeczytać w 38 rozdziale księgi rodzaju.                               

Co jest wyjątkowego w historii, którą maluje przed naszymi oczami Francine? Autorka przedstawia wiele rzeczy, które na pierwszy rzut oka są nieoczywiste. Dlaczego Juda uciekł od ojca? Może nie mógł patrzeć na ból ojca, który stracił ukochanego syna Józefa? Może dręczyły go wyrzuty sumienia? Dlaczego Juda wybrał na żonę Kananejkę? Przecież Jakub, Izaak i Abraham wybierali kobiety z tej samej rodziny. A on wybrał pogankę. Czy to mogło mieć wpływ na jego rodzinę, na wychowanie jego synów? To wiele pytań na sam początek historii. Autorka odpowiada na nie z dużą celnością, a jej odpowiedzi pasują do reszty biblijnej historii. Motywacje bohaterów, ich myśli wprowadzają nas w wartką akcję. To książka, przy której nie można się nudzić. Przeczytanie jej zajeło mi jeden przedłużony wieczór, ale ja szybko czytam, więc wam może zająć to chwilę dłużej. 

W książce biblijne postacie ożywają. Tamar staje się kobietą z krwi i kości. Kimś, kto ma uczucia i myśli. To odważna dziewczyna, która bierze to, co jej się zgodnie z Prawem należy. Jest tak odważna, że wybiera bardzo ryzykowne rozwiązanie. Mimo to wychodzi zwycięska, bo Bóg honoruje odwagę, Prawo i prawość. Tamar jest prawą kobietą, nie robi nic, co byłoby nie w porządku w stosunku do  własnej rodziny, a także tej, do której weszła przez małżeństwo. Każda kobieta może spojrzeć na siebie przez pryzmat tej kobiety i sprawdzić, jak wygląda na tle Bożej kobiety. Tamar musiała być wyjątkowa, skoro jako poganka zostaje włączona do rodowodu Jezusa i wymieniona w nim jako jedna z pięciu. Przekonaj się sam, czy na to miejsce zasłużyła.


Następna wymieniną przez Ewangelistę kobietą była zaś Rachab...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj komentujemy temat związany z postem. Jeśli chcesz mi coś powiedzieć na inny temat napisz do mnie na janeczkomariuszrobert@gmail.com