Dziś druga z pięciu książek "Rodowodu Łaski" Francine Rivers.
Rachab. Prostytutka z Jerycha. Druga kobieta wymieniona w rodowodzie Jezusa. I kolejna, która nie była Izraelitką. Co było takiego w niej, że znalazła się w linii Jezusa?
Kiedy Izraelici w końcu po 40 latach wędrówki po pustyni stanęli u brzegu Jordanu, pierwszym miastem jakie zobaczyli było Jerycho - miasto o potężnych murach, wydające się wszytskim nie do zdobycia. Pamiętajmy że Izraelici nie mieli przecież żadnych machin oblężniczych. Jozue zachęcony przez Boga że nic dla niego nie będzie niemożliwe, wysyła dwóch szpiegów, aby zbadali miasto, poznali ludzi, obejrzeli umocnienia i znaleźli jego słaby punkt. I tu pojawia się nasza bohaterka.
Jej dom był zbudowany tuż przy murach miejskich dzięki czemu widziała kto wchodzi i kto wychodzi miasta. Jak to się stało, że szpiedzy weszli do jej domu? Przecież według Prawa nierządnice się kamienowało, więc była dla nich nieczysta. Może nie wiedzieli kim jest? Ale jak nie rozpoznać kobiety, która ubiera się jak prostytutka, pachnie jak prostytutka i tak się zachowuje?
Tu wchodzi na scenę Francine. Autorka buduje całą historię, pokazuje co było takiego w Rachab, że spotkanie ze szpiegami w ogóle się wydarzyło. A poza tym, kto widział przyjmować szpiegów do swojego domu i ukrywać ich przed królem? Pamiętajmy, że Rachab okłamuje posłanników króla, ratuje szpiegów i nie dość, że pomaga im uciec, to jeszcze podpowiada, jak uniknąć pogoni! Czy tak czyni ktoś, kto czuje się obywatelem miasta, ktoś kto jest patriotą? Oczywiście, że nie! Tylko dlaczego ona zrobiła to, co zrobiła?
Rachab była wyjątkowa wśród mieszkańców Jerycha. Uwierzyła w to, co mówiono o Izraelitach. Że ich Bóg wyprowadził ludzi z Egiptu, że pokonali królów Amoryckich po drugiej stronie Jordanu. Uwierzyła, że Bóg Izraela jest silniejszy niż wszystkie bożki Jerycha. Rachab zaufała Izraelitom i powierzyła im życie swoje i swojej rodziny licząc na to, że dzięki temu się jej zycie zostanie uratowane przez gniewem jedynego Boga.
Historia Rachab jest barwna, jak jej życie. Pojawia się miłość i odwaga. Każda kobieta może dostrzec w Rachab kawałek siebie. Tej zagubionej kobiety, która ma dość swojego losu i zaczyna walczyć o nową jakość w swoim życiu, a za odwagę i determinację zostaje nagrodzona.
Ta historia pokazała mi, że jestem taką kobietą jak Rachab. Mam swoje wady i zalety. I skoro ona nie znając Nowego Przymierza, stała się godna znalezienia się w genealogii Jezusa, to o ileż bardziej ja żyjąc w czasie Nowego Przymierza, mając nieograniczony dostęp do łaski Bożej, mogę być kobietą taką jak ona: pełną wiary, nadziei, odwagi, która porzuca stare, aby wejść w nowe, lepsze rzeczy. I nie ogląda się za siebie.
Rachab została matką Booza, a ten jak wiemy został mężem Rut...
Rachab została matką Booza, a ten jak wiemy został mężem Rut...
✞